PREMIERA
Mam na imię OLA
Powieściowy debiut autorki.
Są takie historie, które pewnego dnia pojawiają się w głowie i bardzo chcą zaistnieć. Przed tą książką napisałam trzy inne. Dwa poradniki i jeden zbiór wspomnień. Praca nad tamtymi bardziej przypominała rzemiosło. Ta natomiast wciągnęła mnie bez reszty, pulsowała w skroni przez wiele dni i zabierała każdą chwilę nie tylko pracy, ale i czasu wolnego. Pisarze czasem opowiadają, że bohaterowie zaskakują ich samych, teraz wiem, że to naprawdę tak działa!
Kamila Mytyk
Zamów książkę w zestawie prezentowym
Szczegóły poniżej!
Co o książce sądzą czytelnicy?
Ma w sobie to „coś” – tajemnicę, którą chce się poznać, fajnie skonstruowane postaci, wiele ciepła i happy end 😉
Ponadto skłania do refleksji, co w życiu jest ważne i naprawdę daje nam szczęście.
Dziękuję, że mogłam ją przeczytać. (…)♥️
Życzyłabym sobie i wszystkim czytelnikom wielu tak wspaniałych literackich debiutów.
Zerkniesz na tylną okładkę?
Czy do samotności można przywyknąć?
Ola myślała, że zna ją doskonale, ale kiedy zamknęła za sobą drzwi pierwszego hostelu, zdała sobie sprawę, że takiej samotności nie zaznała jeszcze nigdy w życiu. Co gorsza, spadła na nią jeszcze przygniatająca odpowiedzialność i to nie tylko za siebie, ale i za dziecko, które wkrótce urodzi.
Kiedy codzienność przytłacza, nie da się planować przyszłości. Nie da się nawet marzyć. Można jedynie żyć biegnącą chwilą.
W jednej z takich chwil dziewczyna otrzymuje niezwykłą propozycję. Bez zastanowienia ją odrzuca. Wie jednak, że nie ma innego wyjścia. Musi zgodzić się na rozwiązanie, którego konsekwencje zmienią nie tylko jej życie.
Jakie słowa najlepiej opisują książkę Mam na imię OLA?
ZABAWNA ROMANTYCZNA INTRYGUJĄCA KOBIECA
TAJEMNICZA EMOCJONALNA
Poznaj bohaterów książki
Poznaj bohaterów książki Mam na imię OLA przez pryzmat ich wypowiedzi!
– Ja naprawdę wiem, co czujesz, wiem, jak bardzo człowiek może się bać o przyszłość i to nie tyle swoją, ile tego maleństwa.
Ona myśli, że usunęłam ciążę i że za pewien czas wrócę, udając przed wszystkimi, że byłam na wakacjach. Tata niczego nie zauważy, a nasze życie będzie płynęło dalej w jednym wielkim
kłamstwie. Ja tak nie chcę! Nie potrafię! Nie mogłam usunąć ciąży i teraz też jej nie zostawię.
– Nazywam się Konrad Berg, jestem prawnikiem…
– Nie obchodzi mnie ani to, jak się nazywasz, ani kto cię przysłał, a już najmniej to, czego byś chciał! Żegnam!
Idiotka!
Zestaw na święta
- Opakowanie prezentowe
- Dedykacja od autorki – treść dedykacji wpisz w informacjach dodatkowych w koszyku
- Autograf autorki
- Tematyczna zakładka do książki.
Fragment z książki
Kilka dni później do gabinetu weszła zdenerwowana sekretarka.
– Najmocniej przepraszam, że przeszkadzam, ale… – Kobieta zawiesiła głos, ewidentnie nie wiedząc, jak przekazać informacje, z którymi przyszła.
– Słucham, pani Elżbieto. – Mężczyzna uśmiechnął się zachęcająco.
– Jeszcze raz przepraszam, ale na dole jest pewna młoda dama, która koniecznie chce się z panem spotkać. Nie była umówiona, jednakże…
– Proszę ją wpuścić.
Kobieta wyglądała na ogromnie zdziwioną i pewnie dlatego odważyła się na kolejne słowa:
– Jeszcze nawet nie zdążyłam podać panu jej godności.
– Pani Elżbieto, współpracujemy nie od dziś i jeszcze się nie zdarzyło, żeby zaanonsowała pani kogoś, kto nie był umówiony. Skoro więc ta młoda dama przekonała panią, żeby tu przyjść, to nie musi mi pani nic o niej mówić. Doskonale wiem, kto czeka na dole.